ďťż
PROROCTWO O LECHU WAŁĘSIE ?


Czy to życie jest miłością, czy to miłość życiem?

W dziesiątym rozdziale Apokalipsy prorok przedstawia wizję anioła stojącego jedną nogą na morzu a drugą na ziemi. Trzyma on w ręku książeczkę, która ma dziwną właściwość; zjedzona, w ustach jest słodka jak miód a we wnętrznościach zamienia się w gorycz. Użyte przez proroka symbole i zaszyfrowane w występujących tu liczbach informacje wskazują, że opisywana postać to LECH WAŁĘSA.
Ap.10.1 I ujrzałem innego potężnego anioła, zstępującego z nieba, obleczonego w obłok, i tęcza była nad jego głową, a oblicze jego było jak słońce, a nogi jego jak słupy ogniste,
...I ujrzałem innego potężnego anioła...
Słowo anioł oznacza „posłaniec”, postać która ma wypełnić powierzoną misję. Nie chodzi tu raczej o byt duchowy lecz o istotę cielesną. Anioł ten jest „potężny” – postać ta ma mieć silny charakter, typ bardzo silnego przywódcy.
...zstępującego z nieba...
Słowa te oznaczają, że w określonym czasie postać ta pojawi się w świadomości opinii publicznej całego świata w sposób nagły, jako ktoś wcześniej nie znany.
...obleczonego w obłok...
Pewne okoliczności z działalności tej osoby będą owiane tajemnicą, przysłonięte „obłokiem”.
...tęcza nad jego głową...
Tęcza to symbol przymierza Boga z ludźmi i oznacza, że ma to być osoba prawdziwie wierząca w Boga, w sposób widoczny i dla każdego zrozumiały, ma być ściśle związana z prawdziwą religią i kościołem.
...a oblicze jego było jak słońce, a nogi jego jak słupy ogniste...
Ta część wersetu odnosi się do zawodu jaki ma wykonywać opisywana postać. Prorok stanął tu przed bardzo trudnym zadaniem, miał opisać zawód związany z wynalazkiem, który pojawi się dopiero za około 1800 lat. Posłużył się tu wyrazami, które odpowiednio skojarzone naprowadzą czytelnika na właściwy trop. Elektryczność służy głownie do oświetlenia - żarówki świecą „jak słońce”, stąd „oblicze jego było jak słońce”. Wyraz „słupy” kojarzy się chyba każdemu ze słupami do przesyłu energii elektrycznej. Energię elektryczną prorok porównuje tu do ognia, stąd „słupy ogniste”. Opisywana postać ma być znana z tego, że wykonuje zawód związany z oświetleniem i przesyłem energii podobnej do ognia, czyli jest elektrykiem.
Ap.10.2. i w prawej ręce miał otwartą książeczkę. Nogę prawą postawił na morzu, a lewą na ziemi.
...i w prawej ręce miał otwartą książeczkę...
Słowo „książeczka” wskazuje, że nie jest to obszerne dzieło lecz niewielkie pismo i wszystko wskazuje na to, że w tym wersecie oznacza spis postulatów strajkujących stoczniowców w sierpniu 1980r. Potwierdza to fakt, że prorok umieścił ten zapis w Ap.10.2. W występujących tu liczbach tj. 10 i 2 oraz 8 (10-2) i 12 (10+2) zaszyfrowane jest nie tylko wiele danych o opisywanej postaci ale również data opisywanego wydarzenia:
10x2=20 liczba ta oznacza XX wiek
10X8=80 liczba ta oznacza rok w XX wieku
10-2=8 liczba ta oznacza miesiąc sierpień
10+8=18 liczba ta oznacza dzień sierpnia
czyli 18 sierpnia 1980 – w tym dniu Lech Wałęsa jako przywódca strajku ogłosił listę uzgodnionych postulatów, które spisano na dużej tablicy i wywieszono przy bramie Stoczni Gdańskiej oznaczonej numerem 2, dlatego zapis o tym wydarzeniu prorok umieścił w wersecie nr 2. Słowo „książeczka” wymienione jest w sumie w tym rozdziale trzy razy, to znaczy w wersecie 2, 9 i 10. Gdy dodamy numery tych wersetów (2+9+10) dowiadujemy się czegoś więcej o opisywanej książeczce, otrzymany wynik, czyli 21 potwierdza, że prorok pisze o tym wydarzeniu, gdyż tyle właśnie postulatów ogłosili strajkujący.
http://upload.wikimedia.o...ibition_21p.jpg
Nogę prawą postawił na morzu, a lewą na ziemi.
Ta część wersetu precyzuje miejsce opisywanych wydarzeń. Stanąć jedną nogą na morzu a drugą na ziemi można jedynie na wybrzeżu – czyli miejsce wydarzeń to wybrzeże. Opisywana postać związana jest w jakiś sposób z tym, że „stoi” częściowo na lądzie częściowo na morzu. Ten opis symbolizuje miejsce pracy czyli stocznię, gdyż budowa statków odbywa się częściowo na lądzie, częściowo na morzu tj. zwodowanym statku. Miejscem wydarzeń jest więc stocznia. Z trzynastego rozdziału Apokalipsy wiadomo, że „morze” symbolizuje narody z których powstał ZSRR a „ziemia” symbolizuje naród niemiecki. Postać stojąca jedną nogą na „morzu” a drugą na „ziemi” znajduje się pomiędzy tymi narodami czyli w Polsce. Stojąc na polskim wybrzeżu prawą nogą na morzu a lewą na lądzie postać ta zwrócona jest twarzą na zachód Europy, a odwrócona plecami do wschodu czyli ZSRR. Symbolizuje to jej dążenia polityczne tzn. zbliżenie z zachodem, odwrócenie się od ideologi wschodu.
Dane te wskazują wyraźnie, że opisywana postać to Lech Wałęsa, potwierdza to dodatkowo fakt umieszczenia opisu w dziesiątym rozdziale, gdyż z dziesięciu liter składa się jego imię i nazwisko. Ponadto działalność Lecha Wałęsy jest w dość dziwny sposób związana z liczbą 10. Ważne wydarzenia w jego życiu następowały w cyklu pełnych 10 lat:
Pierwszy czynny udział w strajkach na wybrzeżu – 1970
przywództwo strajku w stoczni Gdańskiej -1980
Wybór na stanowisko Prezydenta RP – 1990
Rozczarowanie narodu jego polityką i działalnością przejawiające się śladowym poparciem w wyborach (ok. 1% poparcia) – 2000.
Liczba 8 (10-2) jest również w jakiś sposób związana z jego osobą np. posiada ośmioro dzieci, w ósmym miesiącu czyli sierpniu ma miejsce wiele ważnych wydarzeń np. przywództwo strajku w 1980, w sierpniu 1988 ważne porozumienie z gen. Kiszczakiem w sprawie rozmów rządu z opozycją, w sierpniu 1989 zorganizował spotkanie z przewodniczącymi ZSL i SD w sprawie zawiązania koalicji, która utworzyła rząd T. Mazowieckiego, w sierpniu 2006 występuje z „Solidarności” itp.
Podobny związek z jego działalnością ma liczba 12 (10+2). W dwunastym miesiącu czyli grudniu po raz pierwszy bierze udział w protestach robotników wybrzeża 1970, w grudniu 1981 zostaje internowany, w grudniu1983 odbiera nagrodę Nobla (za pośrednictwem żony), grudniu 1990 obejmuje urząd prezydenta RP, w grudniu 1995 traci urząd prezydenta i otwiera Instytut Lecha Wałęsy itp.
Ap.10.3. I zawołał donośnym głosem tak, jak ryczy lew. A kiedy zawołał, siedem grzmotów przemówiło swym głosem.
...I zawołał donośnym głosem tak, jak ryczy lew...
Wiadomość o strajku w stoczni pod przywództwem Lecha Wałęsy obiegła błyskawicznie cały świat. W Polsce stał się on szybko przywódcą ogólnopolskiego, niespotykanie silnego ruchu o nazwie „Solidarność”, w którym uciemiężony naród upatrywał nadziei na wyzwolenie spod jarzma komunizmu. Jego wypowiedzi były znane, głośne i szeroko komentowane na całym świecie.
A kiedy zawołał, siedem grzmotów przemówiło swym głosem.
„Siedem grzmotów” to symbol upadku komunizmu w siedmiu krajach tworzących RWPG:
1.ZSRR 2. Polska 3. NRD 4. Czechosłowacja 5. Węgry 6. Rumunia 7. Bułgaria.
Potwierdza to umieszczenie zapisu w Ap.10.3. Z liczb tych tj. 10 i 3 otrzymamy 13(10+3) i 7(10-3) ponadto 7 to „siedem grzmotów”. Stosując proste działania matematyczne łatwo otrzymać rok utworzenia i rozwiązania tej struktury:
7X7=49 rok powstania RWPG – 1949
13X7=91 rok rozwiązania RWPG – 1991
Proroctwo podkreśla wkład jaki ta postać wniosła w rozpad komunizmu w Europie. Wołanie przynosi efekt w postaci „grzmotów”. Prorok używa takiego porównania gdyż efekt następuje dopiero po pewnym czasie, tak jak „grzmot” w czasie burzy słychać po wyładowaniu, dopiero po pewnym czasie. Rozpad totalitarnego systemu komunistycznego jest zatem jakby echem wydarzeń sierpnia 1980.
Ap.10.4. Skoro przemówiło siedem grzmotów, zabrałem się do pisania, lecz usłyszałem głos mówiący z nieba: Zapieczętuj to, co siedem grzmotów powiedziało, i nie pisz tego!
Okoliczności upadku komunizmu w tych siedmiu krajach są odpowiednio zapieczętowane, zaszyfrowane np. w Ap.13.5.
Ap.10.5 Anioł zaś, którego ujrzałem stojącego na morzu i na ziemi, podniósł ku niebu prawą rękę
Ap.10.6. i przysiągł na żyjącego na wieki wieków, który stworzył niebo i to, co w nim jest, i ziemię, i to, co w niej jest, i morze, i to, co w nim jest, że już nie będzie zwłoki,
Ap.10.7. ale w dniach głosu siódmego anioła, gdy będzie miał trąbić, misterium Boga się dokona, tak jak podał On dobrą nowinę sługom swym prorokom.
Ten fragment rozdziału nie dotyczy opisywanej osoby i tego co głosi, lecz czasu kiedy się ona pojawi. Zgodnie z tym co podane jest w Ap.22.10. ...Nie kładź pieczęci na słowa proroctwa tej księgi, bo chwila jest bliska...,proroctwa mają być spisane w taki sposób, aby ich odgadnięcie stało się możliwe na pewien czas przed ich wypełnieniem (gdy chwila jest bliska). Czas kiedy pojawi się opisywana tu postać ma mieć duże znaczenie do odgadnięcia zaszyfrowanych dat innych przepowiedni.
Ap.10.8. A głos, który słyszałem z nieba, znów usłyszałem, jak zwracał się do mnie w słowach: Idź, weź księgę otwartą w ręce anioła stojącego na morzu i na ziemi!
Ap.10.9. Poszedłem więc do anioła, mówiąc mu, by dał mi książeczkę. I rzecze mi: Weź i połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą, lecz w ustach twych będzie słodka jak miód.
Ap.10.10. I wziąłem książeczkę z ręki anioła i połknąłem ją, a w ustach moich stała się słodka jak miód, a gdy ją spożyłem, goryczą napełniły się moje wnętrzności.
Głos z nieba poleca prorokowi wziąć „księgę otwartą” z ręki anioła, po to by poznać proroctwo, które symbolizuje. Święty Jan podchodzi do anioła i tu okazuje się, że nie jest to „księga” lecz niewielka „książeczka”. Anioł poleca by ją połknął, czyli poznał proroctwo, lecz uprzedza; nie będzie to do końca przyjemne gdyż napełni twe wnętrzności goryczą lecz w ustach będzie słodkie jak miód. Usta symbolizują tu głoszenie haseł, programów czy postulatów przez Lecha Wałęsę. Połknięcie i napełnienie nimi wnętrzności oznacza wprowadzenie w życie tego co głosi. Na etapie głoszenia idee te mają być słodkie jak miód, gdyż budzą nadzieję na upragnioną wolność, poprawę bytu narodu itp. Wprowadzenie ich w życie ma okazać się jednak wielkim rozczarowaniem, czego symbolem jest gorycz. Mimo uprzedzenia o skutku połknięcia książeczki prorok postanawia to sprawdzić. Zgodnie z zapowiedzią książeczka w ustach proroka stała się słodka jak miód, a po jej spożyciu goryczą napełniły się jego wnętrzności.
Umieszczenie tego opisu w wersetach 8,9 i 10 świadczy o tym, że prorok chciał w ten sposób przekazać pewną informację. Liczby te to kolejne dekady lat z działalności Lecha Wałęsy. W dekadzie lat osiemdziesiątych wydawało się, że Lech Wałęsa ma odpowiedni program i wiedzę jak doprowadzić kraj do wolności i dobrobytu. Jego hasła „Zbudujemy drugą Japonię”, „Każdy otrzyma sto milionów” itp. rozbudziły wielkie nadzieje. To dlatego przedmiot, który anioł trzyma w ręce, w wersecie ósmym wydaje się być „księgą”. Gdy naród daje mu możliwość realizacji jego pomysłów, czyli w dekadzie lat dziewięćdziesiątych szybko okazuje się, że nie ma żadnego poważnego programu, jest tylko spis haseł i postulatów. Dlatego w dziewiątym wersecie okazuje się, że to co wydawało się być „księgą” jest jednak „książeczką”. Zapowiada się na to, że nadzieja na spełnienie słodkich obietnic przerodzi się w gorzkie rozczarowanie; „ połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą”. Kolejna dekada to potwierdzenie przepowiedni – świadczy o tym wynik głosowania w wyborach prezydenckich 2000 - ok 1% poparcia. Ogromna część społeczeństwa już wtedy poczuła przepowiedzianą gorycz. Lech Wałęsa wydaje się ciągle kontynuować swą „misję” zamieniania słodyczy w gorycz i swoim działaniem ciągle rozczarowuje wielu ludzi, nawet jego zagorzałych zwolenników.
Nasuwa się pytanie. Dlaczego prawdziwy Boży posłaniec, otwarcie manifestujący swoją religijność tak gorzko wszystkich rozczarowuje? Proroctwo na to pytanie daje odpowiedź. Charakterystyczną cechą tej postaci jest to, że ciągle stoi ona w jednym miejscu. Z jakiegoś nieznanego powodu jest jakby unieruchomiona. Inni „aniołowie” z tej księgi chodzą lub latają, ten cały czas stoi jedną nogą na morzu a drugą na ziemi. Wyraz „morze” symbolizuje tu nie tylko miejsce wydarzeń, ale również szatańską Bestię, czyli ZSRR i wywodzącą się stamtąd formację polityczną (patrz „Wyjaśnienie proroctwa o Bestii 666” http://wiadomosci.onet.pl...l.html?drukuj=1 ). Anioł ciągle stoi jedną nogą na „morzu”, czyli cały czas opiera się „jedną nogą” na tej właśnie formacji. Przyjęta przez Lecha Wałęsę koncepcja budowania lepszej przyszłości narodu wspólnie z „aniołami szatana” - dygnitarzami partii komunistycznej (tzw. wspieranie lewicy czyli lewej nogi) przynosi wielkie rozczarowanie. Święty Jan nawiązuje tu do słów proroka Izajasza 5.20. „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności, którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz!”. Ci, którzy doprowadzili do tego, że najbardziej zbrodniczy system polityczny w dziejach świata nie został nazwany złem „...zło nazywają dobrem...” sprawiają, że „słodycz zamienia się w gorycz”.
Zastanawiać może, dlaczego tak mocny przywódca nie potrafił wyzwolić się z pozycji w jaką został uwikłany. Zapewne jest jakiś poważny powód, który chyba nigdy nie będzie do końca poznany, gdyż postać ta jest „obleczona w obłok”. Jakaś tajemnica sprawia, że „anioł” jest jakby przykuty jedną nogą do „morza” i nie może się z tej pozycji wyzwolić, jest jakby niewolnikiem formacji politycznej której symbolem jest „morze”. Boży posłaniec zapewne nie jest zadowolony z tego, że musi zamieniać słodycz w gorycz i chyba próbuje to jakoś podświadomie przekazać, stąd jego słynne powiedzenie „niechcem ale muszem”.
Proroctwo to musi się całkowicie wypełnić, gdyż ma w Bożym planie zbawienia swoją bardzo ważną rolę. Jest kolejną próbą dla chrześcijan, czy mimo tak gorzkiego doświadczenia wytrwają w wierze w Boga.
Opracował Edward 03.06.2009.


Z powyższego tekstu dowiadujemy sie jak trudna w interpretacji jest Księga Objawienia Św. Jana bez Bożego światła.
Nie chcę autora tekstu urazić ale uważam że wyjaśnienie tego proroctwa ma tyle wspólnego z prawdą co kąt prosty z temperaturą wrzenia wody.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • apo.htw.pl