Czy to życie jest miłością, czy to miłość życiem?

Nick Oskarżonego: John_Dores i ogółem rodzina Elite Families

Nick Oskarżyciela: Stanley_Dillinger + Mulatino United Gang

Powód: Tak więc jestem liderem MUG(rodzina 9) stworzyłem historie w której jest wyraźnie napisane że całe east beach należy do Mulatino United Gang. Mrucznik zaakceptował to więc jest to informacja oficjalna. Pewnego razu wtajemniczam członków na plaży przy dzielnicy playa de seville, jednak na części która ciągle leży na east beach. No i ta oto rodzinka waprowuje nam i zaczyna kozaczyć że to ich plaża,zaczeli wyzywać moich członków od różnych w tym kobiety, tak więc kazałem do nich otworzyć ogień no i tak się to skończło. miało byc Ok bo z kimś ale nie pamiętam z kim gadałem niedługo po tym. No ale oni wparowuja nam na dzielnie bez wypowiedzenia wojny, gdy jade wtajemniczyć członków do rodziny to tak jak dzis wparowują sobie,pierw db z motoru do ludzi. Potem ze sniperki do nas nawalali.

Niektóre punkty regulaminu wyraźnie mówią:
1. Nie można wypowiedzieć wojny rodzinie która ma spawn niedaleko lub blisko naszego spawnu
2. Wojny nie mogą odbywać się pod spawnami rodziny
3. Każda walka musi być ustalona przez obie rodziny i odbywać się na neutralnym terenie
4. Na wojnę muszą się zgodzić obie strony
12. Nie można atakować innych rodzin bez wypowiedzenia im wojny.

Wszystkie te punkty zostały złamane.Według regulaminu mogę się domagać:

*Kara pieniężna maksymalna kwota kary wynosi 10 000 000$ dla lidera rodziny lub konkretnych osób
*Usunięcie rodziny
*Warny - dla oskarżonych członków rodziny

Ssy: nie mam,lecz może któryś z moich członków takowe posiada.

---

//Post do usunięcia przez moderatora działu.
Tak to prawda. Bylam w tym czasie ochroniarzem przy wtajemniczaniu ludzi. Zaczeli mnie wyzywac... Wjezdzali w nas autami i motorami. Pozniej strzelali ze sniperki. Zaczelismy strzelac. Wkoncu przestali nas atakowac. Pojechalismy na hoo'. Pozniej wracajac tam na plaze znow ich spotkalam. Powiedzieli : Zabijcie ta dzika dziwke bo mnie [ocenzurowano] (( przepraszam za wulgaryzmy ale to cytat. )) Zabili mnie. Prosze o Taka kare jaka wyznaczyl lider naszej rodziny.
Potwierdzam stanley'a sami do mnie strzelali i do tego robili MG i DM

---

Uhahahah no zabawne jak dla mnie ponieważ Dores wcześniej dostał rodzinę i tam od prawie początku miał hood, co do wyzywania to nie było Angelinko ani żadnego DB z motoru byłem przy tej całej akcji, a oni mieli prawo was wywalić z ich terenu. I chyba zły wzór kolego dałeś bo nie ma kary jaką chcesz ;(. Jak dla mnie całkowicie skarga jest do odrzucenia. Dlaczego?
[cenzura] kara no po prostu myślałem że pęknę ze śmiechu, pierw się trzeba ogarnąć ludziska

Po 1. To jest ich hood i wtajemniczajcie sobie gdzieś indziej ludzi.
Po 2. Wojnę przecież macie bo jesteście daleko od nich.
Po 3. Ładne kłamstwa ze strony Angeliny, podjechała się zjechała ze schodów i pojechała do tego "wtajemniczenia".
Po 4. Ty nie mogłaś być żadnym ochroniarzem bo gdy oni was snajpili siedziałaś sobie na obok Stanleya.
Po 5. Nie było również żadnego DB.
Po 6. Nie masz ssów jak oni coś takiego robili.

Pozdro for Sinet.
Ehh. Co do PigPena to racje, ale my jakby nie byliśmy tam IC. Już Ci mówiłem. Louis_Harris organizował konkurs ooc, gdzie zlot był właśnie w PigPenie, więc tam przyszliśmy. Skończyło się jak się skończyło = rozróba. No ale cóż mówiłem, że my OOC.

A teraz co do tematu@:

Jak już wspomniałem Ci na /w ta część East Beach od tych pachodeł, do mini molo jest nasza. Jest na wprost naszego hooda (zaledwie 20 metrów). Była już raz sprawa z wami na East Beach, dostaliście po łbie... Coo do "regulaminu" to się nie zgadzam, czemu?

- Wypowiedzieliśmy wam oficjalnie wojnę o ten teren.
- Siedziby są daleko od siebie rozmieszczone
- Sami nas prowokujecie

A tak teraz bez regulaminu, czy ty chłopie ogarniasz? Ten teren jest oddalony od waszego hood'a o chyba 1km, w dodatku jest wyraźny granicznik... Jeszcze kilka słów. Nikt DB nie zrobił, jak zauważyłem ze zaczynacie wchodzić na nasz teren i się na nim rozgaszczać wziąłem 2 snajperów ze sobą i było bez krzyku ...

Tyle z mojej strony
Przestań [ocenzurowano] głupoty, zaznaczyłem ten teren na mapie w podaniu, mrucznik zaakceptował więc jest nasz :> Wjedź sobie autem na temten kawałek plaży gdzie siedziemy-centralnie przy wodzie WYRAŹNIE PISZE EAST BEACH .Zrobił ktoś db widziałem jak z motoru strzelał.

nie wypowiedziliście oficjalnej wojny- Oficjalną wojne wypowiada się na forum - według regulaminu. Zadnej wojny niema więc podtrzymuje skarge. :>
Ehh chłopie ty chyba nie wiesz jak mrucznik czyta te wszystkie podania o rodzinę, jak on by miał to czytać to by został pisarzem. Jak dla mnie to dlaczego wybraliście sobie taki teren do wtajemniczeń? Boshe mrucznik na pewno tylko looka jaka jest długa i akceptuje. A że akurat rodzina od Doresa się tam zakludziła to wy musicie jakoś to odbić a nie ich prowokować, na pewno wiedzieliście że was będą bili bo macie wojnę.
Ten kawałem "piaskownicy" możecie sobie wsiąść, olewam to. Ale za barykadami jest już nasz teren, a właśnie tam powoli zauważyłem się przeprowadzacie. Wojnę można też wypowiedzieć pomiędzy LD rodziny w grze. A my tak zrobiliśmy, może nie pamiętasz, ale mam to gdzieś. Zrobiłem tak, i teraz czynie to co uzgodniliśmy, tzn. walczę o teren
Patrz:



Zależało by nam na miejscu przedstawionym poniżej. Gdy rodzina zostanie zaakceptowana, to jeżeli dom jest nie do kupienia (txt) to prosiłbym o jego udostępnienia za 16.000.000$ i nadanie mi (boss’owi) tą kwotę na wykup mieszkania dla mojej rodziny.



To wszystko z twojego podania,ta lokalizacja bazy została akceptowana.
`No własnie nic takiego nie pamiętam.

`Do kogo to było? bo to raczej nie z mojego podania ; )
To ja sobie zmienię że całe Los Santos jest moje ^,^ I co teraz? Proponuję nie karać, i zrobić walkę o teren. Czyli: Liderzy, ustawili by dzień,godzinę i miejsce, na neutralnym terenie. Kto przegrał by taką bitwę, lub wgl na nią nie przyjechał, musiał by znaleść inną dzielnicę. Walkę obserwował by admin, żeby nie było, że coś jest no fear.
Tak, tak było. Ale, że to podanie było przyjęte. I gdy mrucznik powiedział, że nie spełni moich warunków: zrobi ten dom do kupna, powiedział że albo nowe hood sobie wybiorę, albo będę mieć to ale bez domu. No to wybrałem. To jest tylko podanie (aplikacja), czyli przewidywany plan na rodzinę. Hood'a bez domu nie chciałem mieć, więc wybrałem sobie ten. Przykro mi, spóźniliście się. Mamy tam hood od 2/3 tygodni z tego co dobrze wiem ...
Hmm neich tak się stanie jak Jessica mówi.Koniec.
Nie mam nic przeciwko, tylko to ma być czysta gra. A miejsce, czas i datę się dogadamy (LD)
Prosze, i Dżessiczka rozwiązała problem ;) Ustalcie, czy można przyprowadzić sojuszników jako pomoc. Zrobił by się z tego bardzo ładny Event...
Podoba mi się pomysł walke o teren to będzie jak w realnym gangu
Mrucznik wymyśli co z tą rodziną zrobić.
//Post do usunięcia przez moderatora działu.
@@@ ODŚWIEŻAM:

Nie wiem jak Stanley_Dilinger, chodź chyba znam jego pozycje w tej skardze. Mamy ze sobą sojusz, ustawka była, EliTa ze swoimi sojusznikami wygrała z wielką przewagą. Ta cześć East Beach jest nasza, ale zgadałem się ze Stanleyem, że mogą tam przebywać. Jak dla mnie skarga już nie ma celu ;)

Proszę o wypowiedź Stanleya (ksiądzu xD)
Tak wszystko już rozwiązane, skarga do zamknięcia, wycofuje ją

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

apo.htw.pl