Czy to Ĺźycie jest miĹoĹciÄ , czy to miĹoĹÄ Ĺźyciem?
26.3.2010r.
http://euobserver.com/9/29763
http://tinyurl.com/yj55j37
http://www.wdr.de/themen/...p=25&b=140&ex=3
euobserver.com: Jedna trzecia eurodeputowanych podpisała apel skierowany do Komisji Europejskiej, nalegając by ta zamieściła zapis o wolnej niedzieli w zbliżającym się przeglądzie europejskich praw w sprawie czasu pracy oraz aby odpowiedzialny komisarz zobowiązał się wziąć pod uwagę opinie na temat wolnej niedzieli i zamieścić je w swoich propozycjach na jesień.
“Obecnie zależy to od państw członkowskich, by ustanowić niedzielę ich cotygodniowym dniem odpoczynku, a czyniąc to, należy wziąć pod uwagę różnorodność kulturową, etniczną oraz religijną” – powiedział Laszlo Andor, komisarz do spraw zatrudnienia, eurodeputowanym podczas konferencji zorganizowanej przez grupę z prawicowego centrum parlamentarnego, popierającą wolną niedzielę.
Podkreślał, że wielu argumentuje przeciwko wolnej niedzieli, która miałaby zostać uregulowana przez Brukselę, wykorzystując europejską zasadę subsydiarności.
“To, co mogę dziś obiecać, że komisja rozważy wszelkie za i przeciw w przeglądzie praw w sprawie czasu pracy” – powiedział Laszlo Andor.
Wcześniejsza próba szczególnie odnosząca się do niedzieli w prawie europejskim dotyczącym czasu pracy poległa w 1996 roku w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości, który uznał za niewystarczające powiązania pomiędzy zdrowiem a bezpieczeństwem pracowników, co było głównym sednem tego przepisu.
Badania jednak dowodzą, że istnieje pozytywny wpływ na bezpieczeństwo, zdrowie oraz życie społeczne pracowników, posiadających stały dzień odpoczynku, a nie jedynie jakiś przypadkowy dzień w ciągu tygodnia.
Głównym argumentem, na który powoływano się pomimo tych nowych badań, była kwestia religijna.
“Państwo i społeczeństwo musi zapewnić sposobność ludziom praktykowania ich wiary. W społeczeństwie żydowskim jest to sabat, w chrześcijaństwie jest to niedziela” – powiedział niemiecki eurodeputowany centroprawicowiec Elmar Brok. Podkreślił on potrzebę zapewnienia członkom rodziny posiadanie wspólnego dnia wolnego, który mogliby spędzić wspólnie.
Przeciwnicy wolnej niedzieli akcentują podczas video debaty - http://www.youtube.com/watch?v=ovoqXiyf_DI – że Bruksela nie powinna zmuszać ludzi do zachowywania się w określony sposób.
“W Wielkiej Brytanii połowa małżeństw jest rozwiedziona. W jaki więc sposób zamierzacie nakłonić ich poprzez takie prawo do zachowywania się w odpowiedni sposób?” – spytał europarlamentarzysta, brytyjski konserwatysta, Nirj Deva.
Jego komentarz odbił się echem przez niemiecką deputowaną, liberał Nadję Hirsch, która podkreślała to, że nie ma takiej możliwości, by Unia Europejska mogłaby znaleźć rozwiązanie, które pasowałoby wszystkim krajom członkowskim. „Sądzę, że jest to ważne dla rodzin, by miały jeden dzień dla siebie, ale nie musi to być niedziela” – dodała.
Ze strony blogerki Danieli Weichhold - http://newstart77.blogspo...conference.html - będącej asystentką w administracji w Brukseli
z dnia 25.marca 2010r.
Konferencja, o której pisałam na swoim blogu, odbyła się wczoraj (24.marca 2010r.) w parlamencie europejskim i było do przewidzenia, że będzie to początek takich debat na temat ochrony niedzieli w Europie. Przyszło dużo ludzi, w większości głównie katolicy, ale byli też protestanci jak również inne osoby ze środowiska niereligijnego. Niemcy wyraźnie byli stroną dominującą.
Przewodniczący, niemiecki eurodeputowany, powiedział, że pragną stworzyć propozycję ustawy na rzecz wolnej niedzieli i że usiłowali zebrać milion podpisów od mieszkańców UE, by poprzeć ich projekt. Laszlo Andor, nowy komisarz do spraw zatrudnienia oraz spraw socjalnych również się krótko wypowiedział, podkreślając, że chciałby on otworzyć nowy rozdział w tej kwestii. W komisji europejskiej panuje świadomość, że nawet jeśli nie uda się im zebrać wystarczająco dużo podpisów (jak miało to miejsce w ubiegłym roku), komisja będzie mogła i tak rozpocząć procedurę ustawodawczą.
Wielu zaproszonych przedstawicieli przedstawiało swoje argumenty na rzecz ochrony wolnej niedzieli. Oczywiście ma to wielki sens dla ludzi, którzy ignorują sabat. Jestem zdumiona w jaki sposób tak wielu ludzi kupiło to kłamstwo, że niedziela jest siódmym dniem tygodnia i biblijnym dniem odpoczynku, jak zostało to przedstawione przez kilku mówców.
Karel Nowak, sekretarz generalny międzynarodowego stowarzyszenia na rzecz obrony wolności religijnej, był również obecny i poruszył kwestię w jaki sposób ta nowa ustawa chroniłaby mniejszości, jak choćby tych, którzy zachowują inny dzień zamiast niedzieli. Cóż, nie otrzymał na to odpowiedzi. Na tym spotkaniu była również obecna delegacja z Newbold College, jak również przedstawiciel z ADRA z Brukseli.
Jestem oczywiście bardzo ciekawa jak to się wszystko potoczy. Mówią, że był to jedynie początek serii konferencji związanych z tym tematem. Na tej stronie www.workfreesunday.eu można dowiedzieć się więcej na temat tej inicjatywy.
Proroctwa wypełniają się przed naszymi oczami tu w Brukseli. Wszystko będzie się teraz błyskawicznie rozwijało, a my nie wiem jak długo Pan będzie wstrzymywał te wiatry. Czy jesteś na to przygotowany? Będę informowała was o dalszym rozwoju wypadków.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL