Czy to życie jest miłością, czy to miłość życiem?

tylko się nie śmiejcie

http://www.megaupload.com/?d=BFMF578S

http://www.megaupload.com/?d=ZHW19ZJS

chyba za długie przebywanie w laboratorium mi szkodzi

---

To były prawdziwe rozcięcia?
oj Partycja ładnie to sobie takie jejca robic <scenka> ogólnie nice
Żeby nie lekcje chemii to bym uwierzył że to jakiś szpikulec ale mniemam że to Pipeta

Mimo wszystko bardzo realistycznie

PS. Możesz stać się EMO

---

Żeby nie lekcje chemii to bym uwierzył że to jakiś szpikulec ale mniemam że to Pipeta

Gdzie Ty tam pipetę widzisz?

Pipeta - prosty sprzęt laboratoryjny – rurka szklana lub wykonana z tworzywa sztucznego, służąca do przenoszenia i odmierzania cieczy.
Szymek, to był nóż...

Chemiczka... wariatka jesteś i tyle
Żeby nie lekcje chemii to bym uwierzył że to jakiś szpikulec ale mniemam że to Pipeta

Gdzie Ty tam pipetę widzisz?

Pipeta - prosty sprzęt laboratoryjny – rurka szklana lub wykonana z tworzywa sztucznego, służąca do przenoszenia i odmierzania cieczy.

Przepraszam

Chyba byłem zbyt nieogarnięty po porannym wstawaniu, i nie dostrzegłem że to nóż
Masakryczny filmik tylko po co to robiłaś ? szkoda ręki ^^
Masakryczny filmik tylko po co to robiłaś ? szkoda ręki ^^

Mieliśmy nagrać filmiki z jakimiś doświadczeniami więc jedno jest właśnie takie jak wyżej
a drugie jakie sobie wybraliśmy to gorący lód ale to większość pewnie zna, choć nasze przeprowadzane było w warunkach akademickich co by było inaczej
Jesteś szalona

Bardzo realnie to wygladalo
Ja bym chciała zgłębić tajniki można sie zapisać?;>
Ja bym chciała zgłębić tajniki można sie zapisać?;>

Masz chyba chemię w szkole to poeksperymentuj trochę
Tylko wiesz w miarę ostrożnie
Ja bym chciała zgłębić tajniki można sie zapisać?;>

Masz chyba chemię w szkole to poeksperymentuj trochę
Tylko wiesz w miarę ostrożnie

Chemiczko chemia w szkole to masakra jak nic bynajmniej u mnie nie ma warunków nie ma sprzętów tylko teoria zero praktyki ;( takie realia dzisiejszych szkół
Hahahahaha AnarchyMen pogadaj z kolegami ile chemii i za jakie pieniądze mogą Ci sprzedać, będziesz miał tyle praktyki że nie masz pojęcia
Taa w szkole;] proste...

ja bym po prostu chciała wiedzieć jak i co:P a potem pokazałabym masterowi z chemii;]u mnie są warunki i sprzęt ale nie pozwalają nic dotykać... nie mam dostępu
Hahahahaha AnarchyMen pogadaj z kolegami ile chemii i za jakie pieniądze mogą Ci sprzedać, będziesz miał tyle praktyki że nie masz pojęcia

Szymon ostatnio cos mi chcie wcisnąć ale za dużo chemii w tym wyczułem Dobrzy nauczyciele z nich ^^

Chemiczko chemia w szkole to masakra jak nic bynajmniej u mnie nie ma warunków nie ma sprzętów tylko teoria zero praktyki ;( takie realia dzisiejszych szkół

Wiem coś o tym...
Miałam praktyki w Gimnazjum to musiałam sobie sama skołować odczynniki i sprzęt, bo w szkole to prawie nic nie było
Jeszcze mnie w Liceum praktyki czekają więc może tam będzie bardziej wypasione laboratorium

ja bym po prostu chciała wiedzieć jak i co:P a potem pokazałabym masterowi z chemii;]u mnie są warunki i sprzęt ale nie pozwalają nic dotykać... nie mam dostępu

Może lepiej nie pokazywać zabaw z nożem wśród nieletnich
ajtam ajtam... odrazu nieletnich ;]

Po prostu ciekawi mnie cos takiego

nie to nie ;]

btw a co jest napisane pod tymi kolbami?
ajtam ajtam... odrazu nieletnich ;]

Po prostu ciekawi mnie cos takiego

nie to nie ;]

btw a co jest napisane pod tymi kolbami?

to nie kolby

a proszę, patrz i się ucz jak się robi krew

http://www.megaupload.com/?d=ZEH81ZNT
kolby nie kolby xd

widać nauczanie

ty jako przyszły pedagog / tak wnioskuje/ powinnaś nauczać i zachęcać do zgłębiania chemii młode pokolenie

film niedostępny ;] może się naprawi
no To sie chyba naprawił

przypomniał mi sie beethoven czy tam betowen (nie wiem która nazwa poprawna do filmu) jak doktorek sobie tak zrobił

Bardzo dobry efekt:P
Ja to z chemii nigdy bardzo dobra nie byłam ale jakos szlo.
Ogólnie dobre filmiki ale nad aktorstwem trza by bylo popracowac, nie no joke
hmm pamietam ze w sobote (troche wstawiona) mialam nie zly ubaw ogladajac te filmiki wiec pozytyw
Z racji tego ze krecilam z kolesiem, ktory robil ladunki wybuchowe, jakies swiece dymne i czasem mu pomagalam to, to chyba bylo najciekawsze z chemii
A w szkole tez lubilam ogladac doswiadczenia ale takie prymitywne i slabe byly (nie to co twoje filmiki). U mnie jest spory sprzet i te wszystkie odczyniki i inne ***CENZURA***, pamietam nawet jak zajumalam naczynie laboratoryjne bo stwierdzilam ze sie przyda do palenia, mala przerobka i faktycznie. Zeby nie bylo, ze hanbie to powiem ci ze sprzedalam to kumplowi za rozsadna cenne

PS: Jak masz jeszcze jakies filmiki to wrzuc i sie pochwal (Napewno obejrze!).
Co do podobnych doświadczeń to pamiętam jak z kumplem zrobiliśmy bomby z saletry na zapalnik elektryczny z przytuczonych żarówek od choinki i obudowę z pociętej rury od odkurzacza, długi kabel i odpalanie baterią 9V. Fajnie miotło. Dostaliśmy odłamkami z wybuchu - jego przy oku drasnęło, a mnie na nodze. Na szczęście nic poważnego się nie stało Była jeszcze rakieta ale uniosła się na metr i opadła
Saletrą tez się bawiłam z bratem... ale to dawno było. Jakieś fajerwerki na sylwestra czy coś

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

apo.htw.pl